PRZYWITANIE BRĄZOWYCH MEDALISTEK MŚ U21
Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio, brązowe medalistki Mistrzostw Świata U21 w Siatkówce Plażowej w Roi-Et, wraz z trenerem Rafałem Szternelem i naszą drugą kobiecą parą Julią Kielak i Mają Kruczek w poniedziałek wrócili do kraju, gdzie na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie zostali powitani przez najbliższych oraz przedstawicieli Polskiego Związku Piłki Siatkowej i Szkoły Mistrzostwa Sportowego PZPS w Spale.
W ubiegłym tygodniu młode siatkarki i siatkarze plażowi rywalizowali w Mistrzostwach Świata U21 w Roi-Et. W Tajlandii Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio prezentowały świetną grę i choć przegrały swoje półfinałowe spotkanie z późniejszymi mistrzyniami, w pełnym dramaturgii meczu o brąz, wywalczyły upragnione medale. Sukces tym większy, gdyż jest to powrót reprezentantek Polski na podium światowego czempionatu po dziesięciu latach przerwy (w 2013 roku na najwyższym stopniu podium stanęły Jagoda Gruszczyńska i Katarzyna Kociołek).
- Bardzo się cieszymy, bo była to dla nas tez docelowa impreza i zdobycie medalu na tak ważnym turnieju jest wzruszające i daje nam ogromną radość i motywuje do dalszej ciężkiej pracy - powiedziała po powrocie do kraju Małgorzata Ciężkowska. W decydującym spotkaniu przeciwko chińskiej parze Yan/Zhou, Biało-Czerwone udowodniły, że w sporcie wszystko jest możliwe odwracając losy drugiego seta, mimo straty wynoszącej aż osiem punktów. Polki doprowadziły do wyrównania, a następnie perfekcyjnie rozpoczęły tie-breaka, w którym kontuzji doznała jedna z rywalek. - Początek drugiego seta nie zapowiadał się dobrze, ale mamy bardzo duże oparcie w trenerze, mam je również w Gosi. W trudnych momentach trener podniósł nas na duchu i wygrałyśmy tę końcówkę i jak potem się okazało wyszło to na naszą korzyść. Dużo stresu, ale dobrze, że się skończyło pomyślnie - przyznała Urszula Łunio.
W swojej grupie Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio przegrały jedno spotkanie, ale w fazie pucharowej aż do półfinału były nie do zatrzymania, odnosząc trzy zwycięstwa bez straty seta. W półfinale Polki musiały uznać wyższość mistrzyń - holederskiego duety Desy Poiesz/Brecht Piersma. - Nie zaczęliśmy może tego turnieju tak jakbyśmy chcieli, ale z meczu na mecz było coraz lepiej. Dziewczyny każdy swoim meczem po wyjściu z grupy udowadniały, że zasługują na to, aby stać na podium. Nie udało nam się w półfinale, uważam że w tamtym momencie Holenderki grały dużo lepiej od nas i ciężko było tamten mecz wygrać. Natomiast myślę, że dziewczyny pokazały charakter ostatnim meczem, gdzie udało nam się wyciągnąć z dość trudnej sytuacji i wygrać medal - podsumował turniej w wykonaniu swoich podopiecznych trener Rafał Szternel.
W sierpniu tego roku, Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio triumfowały w mistrzostwach Europy, a następnie zdobyły brązowe medale mistrzostw Polski. W tygodniu poprzedzającym ich medalowy start w mistrzostwach świata U21, zadebiutowały w turnieju Beach Pro Tour Challenge w Haikou, gdzie z sukcesem przebrnęły kwalifikacje i dobrze zaprezentowały się w fazie grupowej, kończąc turniej na 19. miejscu. Czy to wymarzony sezon dla naszych 19-letnich reprezentantek? - Myślę, że tak. Pokazuje to nam też, że kolejny sezon może być równie dobry, jeśli nawet nie jeszcze lepszy. Zdecydowanie jest to nasz najlepszy ze wszystkich sezonów i zwieńczenie go tym turniejem i medalem jest najlepszym z możliwych - stwierdziła Małgorzata Ciężkowska.
Trener Rafał Szternel również pozytywnie ocenia sezon w wykonaniu swoich zawodniczek: - Dziewczyny zagrały bardzo dobry sezon. W sumie wszystkie rzeczy jakie zaplanowaliśmy sobie na ten sezon zostały zrealizowane. Zakładaliśmy medal mistrzostw Europy, medal mistrzostw świata, medal mistrzostw Polski seniorskich, który też udało się dziewczynom zdobyć w tym roku, więc zrealizowały cały plan w 100%. Na turnieju Challenge również pokazały, że są w stanie walczyć z seniorkami jak równy z równym tak, że świetlana przyszłość przed tym zespołem. Mam nadzieję, że dziewczyny będą w stanie w przyszłym sezonie pomóc kadrze seniorskiej.
źródło: www.pzps.pl